oj...to byly czasy

Oj dawno nie pisałam na blogu. Więc dziś napiszę parę rzeczy. Po pierwsze cieszę się że właśnie mija prawie rok od początku mojej intensywnej nauki oblugi internetu. Po drugie musze rozczarować potencjalnego czytelnika, gdyz zamierzam w najbilższym czasie usunąć wszystkie notki i zacząć nowe życie bloga.....no cóz, przykro mi=[[ Powyzsza tragedia związana jest z tym że zaczęłam prowadzić pamiętnik z papiuru[jest o wiele bardziej dykretny], a nablogu może zacznę pisac coś bardziej sensownego.